W tym roku nie było prawdziwej, śnieżnej zimy - przynajmniej nie dla mnie, nie w miejscach, w których dane mi było przebywać. Dlatego postanowiłam pożegnać odchodzącą porę roku mroźnymi wspomnieniami uchwyconymi na zdjęciach z poprzednich lat. Większe ilości zamierzam stopniowo wrzucać na mój profil na tumblr który (równie stopniowo) staram się od pewnego czasu wskrzesić (idzie mi podobnie jak z tym blogiem...). Tutaj natomiast wrzucam jedynie część, starannie wyselekcjonowaną, która najlepiej zaspokaja moją śnieżną nostalgię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.