sobota, 27 czerwca 2015

Mourning Sun

Zawsze podobała mi się ta gra słów (a robienie zdjęć w pochmurną pogodę jest złe).

Nie tak dawno temu uczestniczyłam w wydarzeniu, które z jednej strony nauczyło mnie sporo pokory, a z drugiej udowodniło, że mimo wszystko nie należy się poddawać. Ciekawe doświadczenie.
W samej stylizacji zaś nie należy upatrywać żadnego głębszego znaczenia. Po prostu odkąd w mojej szafie zagościła ta całkiem zwyczajna, a jednocześnie niezwykle urokliwa koszula marki Next bardzo upodobałam sobie zestawienie jej z aksamitną, haftowaną spódnicą "Misty Morning" od Dear Celine i w końcu nadarzyła się okazja aby uwiecznić je na zdjęciach. Ot, w zasadzie cała historia.
Całość uzupełniają ruskie rajtki z roślinnym motywem. Tak, ruskie. Kupione na rynku. Było tyle różnych modeli, że spędziłam przed straganem dłuższą chwilę kompletnie nie mogąc się zdecydować i w końcu zgarnęłam zdecydowanie więcej par niż wstępnie zamierzałam. Ciekawe czy uda mi się do końca życia zaprezentować je wszystkie w różnych stylizacjach. Sam wzór jest bardzo subtelny, może się zatem wydawać, że to jego wada, gdyż nie rzuca się w oczy z daleka. Jednak moim zdaniem rajstopy o typowym, wyraźnie ażurowym wzorze nie pasowałoby do tego zestawu.
 Prócz rajstop na nogach znalazły się oczywiście i buty - moje ukochane, aksamitne, iście wiktoriańskie WHIMSEY-115 marki Pleaser. Jestem nimi zauroczona nieustannie od chwili zakupu i muszę się bardzo pilnować, aby nie wciskać ich do każdej stylizacji, jaka tylko przyjdzie mi do głowy.
A skoro już o głowie mowa, nie jestem fanką pokaźnych stroików przyczepionych do moich własnych włosów, jednak do takiego "okołololiciego" stroju mimo wszystko wypada jakąś drobną ozdobę dopasować. Wydaje mi się, że połączenie różanych spinek z ozdobną wsuwką ma szansę się obronić. Spinki same w sobie są może i skromne, ale razem pozwalają uzyskać ciekawy efekt - można odnieść wrażenie, że różyczki połączono na stałe za pomocą łańcuszków i koralików.
Kolejne elementy biżuteryjne jawią się w postaci ażurowego pierścionka i broszki w ozdobnej oprawie. Każdy z przedmiotów zdobyłam z drugiej ręki, całkiem niezależnie od siebie, a zakupy oddzielone były sporym odstępem czasu, lecz mimo to wyglądają razem niczym komplet. Więcej opowiem o nich gdy wreszcie zbiorę się w sobie i napiszę epopeję na temat całego mojego ozdobnego złomu.
Wyliczankę zamyka bogato zdobiona bransoletka z kameą przedstawiającą barokowy żyrandol. Większość osób zapewne od razu rozpoznała w niej produkt ze sklepu Restyle. Bransoletka póki co nie doczekała się recenzji na tutejszym blogu i mówiąc szczerze zastanawiam się czy nadrabianie tego rażącego niedopatrzenia ma obecnie sens, od dawna nie ma jej już bowiem na sklepowych półkach. Z drugiej strony nikt nie powiedział, że kiedyś na te półki znowu nie powróci...

15 komentarzy:

  1. Też chcę ruskich z takimi rajtkami tu >:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam poszukiwania na rynku i innych tego typu straganach, sama trafiłam na nie przypadkiem^^'

      Usuń
  2. Zdecydowanie ruskie majtki to mój must have roku ♥ też mam za sobą takie wydarzenie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak z majtkami, ale rajtki zdecydowanie są godne i polecam^^
      Mam nadzieję, że również wyciągnęłaś z niego sporo pozytywnego przesłania:)

      Usuń
  3. O mateczko, jak mnie to urzekło <3 Nie potrafię powiedzieć, co dokładnie (chyba relatywnie krótka spódniczka + wysokie, acz fikuśne butki i monochromatycznosć zestawu), ale całość jest tak urocza! I jeszcze dwa zdjęcia: to, na którym widać cię całą i to bardziej zbliżone, na którym lekko przechylasz głowę - JAKIE ŚLICZNE <3 Matko, jaki fangirlizm ze mnie wycieka X'D Ale serio, wyglądasz tak leciutko i świeżo, wręcz bardzo dziewczęco.
    Chciałam się przyczepić na początku do wzorków na rajtach: no bo jak to, na spódnicy wzorki i na rajtach wzorki - ale nie, nie da rady się przyczepić. Jest absolutnie idealnie i widać tutaj taką nieskrępowaną fantazję i zabawę, która towarzyszyła ci przy pierwszych zestawach na blogu, chociaż tu jest bardziej wysmakowana niż w czasach młodzieńczych eksperymentów. Ranyyy <3

    (widok tego tym bardziej nakłania mnie do ogarnięcia swojego stylu; od jakiegoś czasu zauważam, że gdzieś się rozlazł w porównaniu z pierwszymi stylówkami, brak mu nutki szaleństwa i "wyjebania". Zamierzam go naprawić po wakacjach, a ta notka mnie dodatkowo motywuje XD)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uo, dzięki D: Nie wiedziałam, że może się aż tak spodobać. Rajstop faktycznie można by się czepić pod tym względem, sama na początku miałam co do nich wątpliwości. Jednak wydaje mi się, że właśnie taki delikatny wzór można było tutaj (trochę "na bezczela") przemycić. Poza tym pomyślałam, że kwiatowy motyw na rajtkach może stanowić jako taką kontynuację tego co na spódnicy, by w końcu rozmyć się przez oczami i zniknąć. Ot, taka moja pokrętna logika^^'

      A cieszę się bardzo, że mogę przy okazji choć trochę zmotywować:D Czekam w takim razie na szaleństwo i "wyjebanie">D

      Usuń
  4. Zazdroszczę rajstop, ja nigdzie ostatnio ładnych nie widzę! A potrzebuję ażurowych z motywem kwiatowym. D:
    Sama stylizacja jest bardzo piękna. Na pierwszy rzut oka widzi mi się trochę mało dodatków, ale ja mam fioła na tym punkcie. XD Masz rację, koszula cudownie komponuje się ze spódniczką. Buty są super, jednak wydaje mi się, że przez nie dół jest za ciężki. I tak ważne jest to, że Ty się w tym dobrze czujesz. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wpadłam na nie przypadkiem, na rynku byłam w całkiem innych celach niż polowanie na ażurowe rajtki:'D Innymi słowy trzeba szukać gdzie się da, bo nigdy nie wiadomo kiedy można trafić na coś ładnego.
      Miło mi, że stylówa się podoba:) Ja z kolei lubię skromną ilość dodatków, ale myślę, że znajdą się i takie stylizacje, w których nabiorę ochoty na obwieszenie się biżuterią^^ Być może ciężkość dołu to zarówno sprawka butów, ale także i tego, że dół jest w zasadzie cały czarny, tylko przełamany haftem na spódnicy, a góra dla kontrastu jest cała jasna i faktycznie ma mało dodatków. Cóż, może następnym razem uda mi się tą sytuację rozwiązać nieco lepiej^^'

      Usuń
  5. A ja będę nieco oryginalna, zazdroszczę, że w ogóle możesz taki typ rajstop nosić... mnie by uczulenie zjadło, o! A koszula połączona z tą cudowną spódniczką wygląda wspaniale! Ja ostatnio nigdzie nie mogę znaleźć ładnych koszul, bo jestem zbyt wybredna pod tym względem...
    Podoba mi się Twój minimalizm w dodatkach, ja w ogóle nie potrafię dodatków dobierać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, uczulenie? D: Nie znam się w sumie na technikach produkcji rajstop, ale wydaje mi się, że taki typ ma pewną przewagę nad klasycznymi ażurowymi, ponieważ wzór znajduje się tutaj na drobnej "siateczce", która jednak dość szczelnie okrywa całe nogi, więc może w ich przypadku nie byłoby tak źle.
      Koszulę upolowałam przypadkiem, z drugiej ręki na Allegro^^' Ale to fakt, ciężko jest znaleźć ładną, klimatyczną koszulę, a ja wyjątkowo chciałabym uniknąć zamawiania ich z typowych lolicich sklepów, bo z jakością bywa różnie i często bardzo ładnie pasują do typowo lolicich strojów, ale już na co dzień bywają niestety niepraktyczne.
      Mnie też kiedyś wydawało się, że nie umiem dobierać dodatków, wówczas praktycznie nie nosiłam biżuterii. Jednak z czasem doszłam do wniosku, że nie warto się tym tak przejmować i zastanawiać zbyt długo czy coś do siebie pasuje czy nie - po prostu kieruję się najczęściej podobnymi kolorami czy wyraźnymi motywami, jeśli takie występują. Efekt końcowy nie wygląda źle, więc chyba taki system daje radę:)

      Usuń
    2. Ewentualnie pod spód inne rajtki, takie co mnie nie uczulają i na nie dopiero takie. Może by coś z tego systemu wyszło.
      Ja kiedyś znalazłam nieco klimatyczną bluzkę w zwykłym sklepie. Nawet nie w sieciówce. Służy mi do tej pory. Żeby było śmieszniej, to lolicie koszule mam tylko dwie. Reszta to od-brand jak by nie było.
      Ja noszę dość mało biżuterii. Zazwyczaj kolczyki i pierścionki i... na tym się kończy, bo bransoletki czy czegoś do włosów nie umiem dobrać. Muszę spróbować Twojego systemu, jak już uzbieram biżuterię o jakichś motywach. Puki co, to mam zwykłe pierścionki, takie bez żadnych motywów i jakiś korale. Chyba tylko kolczyki mam z motywem roślinnym, jedną parę mam takie białe, małe krzesełka i na tym się kończy xD

      Usuń
  6. Piękna stylizacja, wyglądasz jak porcelanowa figurka *_*
    Nie spodziewałam się, że z tą spódnicą można stworzyć aż tak bogaty zestaw, ale w końcu nie od dziś wiadomo, że masz talent do tworzenia bajecznych stylizacji ♥
    Ruskie rajtki? Na pewno nie był to Rumun? Bo tak jakoś się składa, że mój ukochany rajstopowy dostawca dobrych parę miesięcy temu zaginął i nie pojawia się już na lokalnym targu ;__; Na dodatek wzór który widzę strasznie przypadł mi do gustu, nie mam go w swojej kolekcji. Musisz częściej wrzucać stylizacje aby pokazać pozostałą część kolekcji rajtek >D
    Poza tym ten zestaw ma jeszcze jeden wielki plus: wystarczy zmienić rajtki na białe oraz parę dodatków na inne, a całość nabierze nowego życia ♥
    Co do bransoletki, to jeśli masz czas/siły/ochotę rób reckę, z chęcią przeczytam. To, że produktu nie ma już w sklepie wcale nie oznacza, że nie można go dostać. Być może na allegro ktoś postanowi sprzedać swój egzemplarz i wolałabym wiedzieć, czy warto ryzykować zakup czy nie (ostatnio tak właśnie kupiłam niedostępną już ristajlową broszkę i jestem nią mocno skonsternowana :"D).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przesadzałabym z tymi bajecznymi stylizacjami, ale cieszę się, że raz na jakiś czas coś mi się uda^ ^' Dzięki:)
      Nie, jestem pewna D: Poza tym gdyby to był Rumin to pewnie i tak nie ten sam, zdziwiłabym się gdyby nagle zniknął ze swojego stałego miejsca i pojawił się w innym, bardzo oddalonym mieście:'D Może... ma urlop albo pojechał po nową ogromna dostawę czy cuś:o
      Przydało by się, ale tak jak pisałam, pewnie nie starczy mi na to życia:'D
      O białych rajtkach myślałam, wydawało mi się to nawet lepszym pomysłem niż te, które ostatecznie się tutaj znalazły. Jednak prawda jest taka, że nie lubię białych rajtek, jedynie kremowe i zdecydowanie nie kryjące z podobnych klimatów.
      Racja, zapomniałam o tym, akurat na ristajlowe rzeczy rzadko trafiam z drugiej ręki:x Recenzję postaram się napisać.

      Usuń
  7. Wysłałam Ci wiadomość na spooky, ale nie wiem czy dotarła. D:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, kiedyś jak dostało się prywatną wiadomość na spooky to od razu szło powiadomienie na skrzynkę mailową i człowiek był na bieżąco. Teraz powiadomienia już nie ma, a ja czasem zapominam zajrzeć na forum D: Wybacz, już odpisałam^^'

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.