piątek, 3 maja 2013

White Moon "Magic Spell Book" JSK

Z okazji dzisiejszej ładnego święta post z ładną sukienką (w końcu podobno każdy ma prawo świętować na swój sposób). Jest to druga sukienka od White Moon w mojej szafie a model ten zwie się Magic Spell Book JSK i choć na pierwszy rzut oka być może tego nie widać, to za chwilę okaże się skąd właśnie taka nazwa a nie inna.
Jest to trzecia i ostatnia sukienka, która trafiła do mnie za sprawą ostatniego zamówienia. Razem z nią przybyły również Le Lac des Cygnes JSK od St. Tears (***klik***) oraz Morning Star JSK również od White Moon (***klik***). Wszystko zamówione za pośrednictwem Clobby, o samym zamówieniu pisałam już w pierwszym z wymienionych postów.
Tak oto prezentuje się sukienka prosto po wyjęciu z paczki. Jest to kolejna klasyczna JSK na ramiączkach, jednak z mocno wyciętym dekoltem - przystosowana jedynie do noszenia wraz z koszulą. Niektórzy co prawda mówią, że wszelkie JSK powinno się nosić wyłącznie z koszulami, ale ja uważam, że można nosić pewne ich rodzaje bez podkładek, zwłaszcza latem. Są to JSK z dekoltem kwadratowym lub wyciętym w serce, ta jednak koniecznie wymaga podłożenia koszuli bądź bluzki.
Dekolt nie tylko wycięty jest w dość nietypowy jak na lolicie JSK sposób, ale również wraz z całymi ramiączkami obszyty jest pięknym kołnierzykiem, trochę w stylu marynarskim lub w stylu japońskich mundurków. Kołnierzyk posiada dodatkową lamówkę z cienkiej brązowej wstążki, która bardzo ładnie dopełnia całokształt kolorystyki tej sukienki. Poniżej kołnierzyka materiał uformowany jest w liczne drobne zakładki, a po środku znajduje się ozdobny pas z pięknej ażurowej taśmy.
Sukienka ma krój typu cupcake shape (lub bell shape), w przeciwieństwie do poprzedniej sukienki White Moon (***klik***) która posiada kształt litery A. W tamtym przypadku sukienka uszyta została w taki sposób by góra płynnie przechodziła w prosty, ale mocno rozkloszowany dół. Tutaj natomiast charakterystycznym jest, że górna część została wyraźnie odseparowana od dołu. Dół natomiast, stanowiący wizualnie oddzielną "spódnicę" (jak w sukience od St. Tears (***klik***), jest obszyty wokół górnej części i mocno udrapowany. Z tyłu oczywiście znajduje się wiązanie gorsetowe z aksamitną wstążką oraz shirring.
Dolna część sukienki jest rzecz jasna mocno rozkloszowana. Jak już wspomniałam w przypadku tej JSK góra została wyraźnie odseparowana od dołu, co wiąże się również z użyciem różnych materiałów. Góra z ramiączkami uszyta została z czarnego materiału, nie jestem do końca pewna jakiego, zdecydowanie nie jest to czysta bawełna, raczej coś ze sztuczną domieszką. Jednak mimo to jest on bardzo przyjemny w dotyku i jak się domyślam jednocześnie dość wytrzymały. Dół natomiast bardzo mnie zaskoczył, ponieważ uszyty jest z materiału, który w dotyku przypomina len. Jest nieco szorstki i sztywny, ale dzięki temu ładnie się układa i przede wszystkim jest bardzo odporny na gniecenie, co jest zdecydowanie wielkim plusem. Jeśli przyjrzymy się dokładnie to zobaczymy jego charakterystyczny splot.
 I w końcu kilka słów o princie. Jak już pisałam sukienka nosi nazwę Magic Spell Book JSK. Większość osób spodziewałaby się po takiej nazwie pewnie motywów z baśniowymi książkami w bogatej, typowo loliciej aranżacji. Tymczasem tutaj widzimy brązowo-beżowy materiał przywołujący na myśl klimat retro, liczne wizerunki przeróżnych kwiatów, które w większości spotkać można na łąkach czy polach oraz rządki drobnego pisma, które wraz z kolorem materiału kojarzyć powinno się nam z listami lub kartkami bardzo starych książek. I w tym momencie przychodzi olśnienie - print przedstawia kartki z zielnika pełnego zasuszonych kwiatów oraz odręcznych notatek. Być może osoby, które spodziewały się magicznej księgi pełnej przepychu poczują zawód, jednak dla mnie ma to doskonały sens, bo przecież większość domniemanych czarownic na przestrzeni wieków było tak naprawdę zielarkami, których magia opierała się na leczeniu za pomocą darów natury. Stary zielnik jest więc faktycznie tajemniczą księgą pełną magicznych receptur i zaklęć.
Tuż powyżej dolnej krawędzi sukienka obszyta jest piękną ażurową taśmą, taką samą jaka użyta została do ozdobienia górnej części JSK. Całość wykończona jest uroczą, czarną koronką, na której wyhaftowane zostały drobne kwiatki i inne zdobienia. Do tej pory nie wyobrażałam sobie udanego połączenia czerni i brązu w stylizacji, a co dopiero w jednej sukience. Jednak tutaj takie połączenie kolorystyczne wyjątkowo się udało, być może dlatego, że czerń zestawiona została nie tyle z brązem w czystej postaci, ale przełamanym beżem oraz innymi elementami.
Sukienka posiada oczywiście podszewkę. Jest to czarna, połyskliwa, poliestrowa podszewka, można wręcz powiedzieć, że rzecz standardowa, niczym nie zaskakująca. Jednak podobnie jak w przypadku poprzedniej sukienki (***klik***) oraz koszuli od White Moon (***klik***), tutaj również ich metka znalazła się w zupełnie nieoczekiwanym miejscu, mianowicie na podszewce niemal przy samej dolnej krawędzi sukienki. Widać ta firma już tak ma^^'
Do sukienki dołączona była mała broszka z kokardą w kratkę oraz małym militarnym guzikiem z wizerunkiem orła, który idealnie wpisał się w temat majowych świąt. Nie spodziewałam się takiego dodatku, byłam bowiem przekonana, że jest on dołączony jedynie do koszuli, z którą sukienka zaprezentowana jest na zdjęciach sklepowych (swoją drogą koszula ta właśnie się dla mnie szyje by zdążyć na urodziny). Tym bardziej miło mnie ów drobiazg zaskoczył:) W dodatku pasuje nie tylko do tej sukienki, ale również do kilku innych rzeczy z mojej szafy, więc przyda się nie raz.
Niezależnie od tego jak bardzo bym się starała, nie jestem w stanie znaleźć choćby jednego mankamentu, jednej wady w tej sukience. Jako jedyna z całego zamówienia nie dała mi nawet najdrobniejszego powodu bym była nią w jakikolwiek sposób rozczarowana. Piękna, bardzo elegancka a jednocześnie prosta, świetnie prezentuje się na sylwetce, uniwersalna - tak na co dzień jak i od święta. Jest po prostu idealna♥

6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Z chęcią, jeśli tylko będzie okazja do zrobienia zdjęć:)

      Usuń
  2. fantastyczna kiecuszka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, choć sukienki z taobao nie są wolne od wad to w tej nie umiem się żadnej dopatrzeć:)

      Usuń
  3. Piękna *o* Chciałabym taką, jest bardzo w moim guście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest nadal dostępna w sklepie White Moon na taobao:)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.