czwartek, 9 sierpnia 2012

Półeczka z biżuterią



Nie mam dziś zbyt dużo czasu, po bardzo długiej przerwie zabrałam się w końcu za szycie i ponownie bardzo mnie to zajęcie wciągnęło, nie chcę jednak by przez to zrobiły się z kolei zaległości na tym blogu. Dlatego dziś post będzie bardzo ubogi w słowa, wręcz niemy, jednak mam nadzieję, że skutecznie zrekompensują to liczne zdjęcia zawartości mojej półki z biżuterią. Część z tej kolekcji można już było zobaczyć tutaj: ***kamea***, ***Alchemy Gothic***. Dziś ciąg dalszy.

wtorek, 7 sierpnia 2012

Gothic lolita Pyon Pyon dress

Nie jestem ostatnio w najlepszym nastroju. Dlatego od razu przejdę do rzeczy. Sukienka Pyon Pyon, zakupiona kilka tygodni temu na Allegro, nowa, jeszcze ze wszystkimi metkami i mrocznym powiewem świeżości.
Najzabawniejsze jest chyba to, jak Pyon Pyon szaleje z rozmiarówką. Przynajmniej w przypadku tej sukienki. Z naklejki na opakowaniu wynika jasno, że jest to rozmiar... XL! Tymczasem sukienka ma wymiary XS. Albo coś się komuś pomyliło przy naklejaniu oznaczeń albo naprawdę trzeba uważać co się zamawia od Pyon Pyon. Jednak w całej sytuacji takie właśnie moje szczęście - poprzednia właścicielka musiała sprzedać sukienkę, bo okazała się na nią za mała. Na mnie natomiast pasuje w sam raz. Czasem jednak dobrze jest być płaskim chudzielcem.
Sukienka jest prześliczna. Obawiam się, że zdjęcia nie są w stanie nawet w małym stopniu oddać jej uroku - ją trzeba po prostu zobaczyć na żywo. Ma bardzo ładny krój, choć nie dla wszystkich będzie się nadawać ze względu na to, że jest odcinana pod biustem. I tu znów moje dzikie szczęście - ja bardzo dobrze się również i w takich sukienkach czuje i śmiem twierdzić, że także nie wyglądam w nich źle. Całość jest niesamowicie zwiewna i lekka, ale co za tym idzie również niezwykle delikatna. Trzeba się z tą sukienką obchodzić wręcz jak z jajkiem.
Całość wykonana jest z materiału - mgiełki. Dosłownie! Materiał jest bardzo lekki, aż nietypowy dla gotyckiej sukienki. Na nim nadrukowany jest przepiękny, delikatny print przedstawiający róże i krzyże, porozsiewane po całej sukience.
Pod materiałem - mgiełką znajduje się czarna poliestrowa podszewka, która odpowiada zarówno za pozbawienie sukienki przezroczystości oraz stanowi idealne tło dla samego printu.
Przy dolnej krawędzi, zakończonej piękną czarną gipiurą, znajduje się drugi rodzaj printu - rozbudowany, barokowy wręcz obrazek przedstawiający coś w rodzaju godła. Dwie uskrzydlone kobiece postacie trzymają bogato zdobioną ramę, w środku której widnieje litera P (nie trudno się domyśleć, że od nazwy firmy:q).
Rękawy wykonane są z samego przejrzystego materiału. Mają wyodrębnione mankiety, które są misternie ozdobione koronką i atłasowymi wstążkami. W okolicy łokcia znajduje się elastyczne przewężenie, które dzieli rękaw na dwie części i pozwala układać im się na ręku jako dwie kształtne bufki. Tworzy to bardzo wdzięczny i niezwykle piękny, wręcz bajkowy efekt.
Również dekolt sukienki jest bardzo misternie wykonany i trzeba tu koniecznie zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Przód wykonany jest z czarnej lekko elastycznej koronki z motywem kwiatowym, pod którą znajduje się warstwa białego materiału. Stanowi to nie tylko ładny efekt wizualny, ale również pozbawia sukienkę w tym miejscu przezroczystości.
Symetrycznie po bokach znajdują się dwa małe wiązania "gorsetowe", zawiązane na miniaturowe tasiemki. Wiązania oddzielają nieprzezroczystą część sukienki od jej boków, które w całości wykonane są ze wspomnianej już elastycznej koronki, wzmocnione równie elastyczną siateczką.
Na wysokości biustu znajduje się barokowa wstawka wykonana z kilku falban, ozdobiona gipiurą, czarną koronką oraz małymi atłasowymi tasiemkami.
W tej sukience najbardziej zaskakujące jest chyba to, że plecy są równie wycięte co dekolt. Po bokach znajduje się wspominana już elastyczna koronka co sprawia, że są one półprzezroczyste. Koronkowe boki wykończone są taśmą z oczkami, która pozwala na przewleczenie tasiemki odpowiadającej za zasznurowanie wiązania. W połowie pleców znajduje się czarny panel z wszytymi gumkami, pełniący taką samą rolę jak klasyczny shirring .  
Prócz tradycyjnego wiązania gorsetowego na plecach sukienka posiada zamek błyskawiczny, bardzo sprytnie ukryty z boku. Nie jest on możliwy do zauważenia dopóki się go nie rozepnie. A jest on bardzo długi i pozwala na bezproblemowe ubranie sukienki.
Podsumowując sukienka jest naprawdę cudna, jednak bardzo delikatna i trzeba na nią bardzo uważać, zwłaszcza podczas zakładania i regulowania wiązania gorsetowego. Całość wykonana jest niezwykle starannie a print jest wyjątkowo dobrej jakości i powinien przez bardzo długi czas pozostać na materiale. W dodatku wbrew pozorom jest ona wprost idealna na lato ze względu na swoją lekkość oraz materiały, z których została wykonana. Sukienka zdecydowanie warta zakupu, jestem z niej bardzo zadowolona.