czwartek, 23 lutego 2012

Contessa-57 - Alicjowe karciane pantofelki

 A dokładnie model Contessa-57 od firmy Funtasma (część marki Pleaser). Byłam pewna, że już dawno przeszła mi na nie ochota, a tu nagle widzę je na Szafie za połowę ceny sklepowej! No i jak tu ich nie przygarnąć?:q
 Trochę poobcierane, na szczęście jedynie na wewnętrznej stronie co w niczym mi nie przeszkadza, bo i tak podczas chodzenia nie będzie tego widać;) Poza tym wszystko z nimi w porządku, nawet na pasku od zapięcia nie widać śladów użytkowania.
 To chyba apogeum mojej karcianej obsesji. Do niedawna nie miałam w szafie nic, co przynajmniej nawiązywałoby do karcianych symboli. A teraz - najpierw zakolanówki, dziś buty... Może następna będzie Marionette Girl;D Nie jestem co prawda przekonana czy zestawienie tych zakolanówek z karcianą Contessą to przypadkiem nie przesada, ale na szybką sesję zdjęciową chyba ujdzie;q
 W przypadku ubrań, butów czy innych dodatków opierających się o karcianą stylistykę nigdy nie podobało mi się umieszczanie pików i trefli na czarnym tle, ponieważ wtedy te symbole muszą zostać przemalowane na biało, co jest całkowicie wbrew ich naturze>< Jednak w przypadku tej Contessy postaram się to jakoś znieść... Drobną rekompensatą jest białe wnętrze butów z uroczymi, drobnymi wzorkami w układające się na przemian czerwone i czarne karciane kolory.
 A teraz profil. Pleaser ma dość specyficzną rozmiarówkę, o czym zdążyłam się już przekonać, ponieważ wcześniej posiadałam od nich gangsterki z modelu Dolly. Kupiłam je w rozmiarze 38, który w przypadku innych butów jest na mnie w sam raz. Jednak Pleasery 38 okazały się... za małe. Musiałam się ich więc pozbyć... Na szczęście ta Contessa z Szafy to rozmiar 40.
 Piszę "na szczęście", choć na początku miałam obawy, że będą z kolei za duże... Jednak okazało się, że w przypadku Pleasera na moje stopy o "normalnym" rozmiarze 38/39 muszę wybierać rozmiar 40, aby były dobre. Karciana Contessa w rozmiarze 40 jest dla mnie lekko za duża, o niecałe 2 cm jak sądzę, ale chodzić w nich można bez problemu, są dzięki temu wręcz idealne i bardzo wygodne, a rozmiar niżej byłby już za mały. Pamiętajcie o tym jeśli zamierzacie sprawić sobie jakąś parę z kolekcji Pleasera, bo założę się, że zasada "kup rozmiar większe" nie będzie tyczyć się w przypadku tej marki tylko mnie;)
 Prócz karcianych wzorów Contessa-57 ma na obcasach psychodeliczny motyw czarno-białych pasków. Nie trudno o skojarzenia z filmami Tima Burtona, w tym również z najnowszą Alicją.
 I na koniec ponowne zestawienie z karcianymi zakolanówkami:3 Teraz jeszcze tylko błękitna, alicjowa sukienka i mogę ruszać na poszukiwania króliczej nory.

4 komentarze:

  1. Zazdroszczę tylu perełek, które masz w szafie *,* Przepiękne są!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się nie podobają nia ubrania ani dodatki z karcianymi motywami ale przyznam się fajnie pasują buty do tych zakolanówek.
    Tak w ogóle to strasznie dają po oczach o_o
    xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Boskie buty. Wzroku nie mogę oderwać, są idealne.

    OdpowiedzUsuń
  4. choruję na te buty O_O widziałam je wcześniej bodajże na rockmetalshop i zakochałam się w nich. a razem z tymi pończochami to 'loff totalny' :D
    U mnie jest taki problem, że rodzice na słowa 'używane buty' reagują atakiem paniki XD więc nawet an początek będę musiała kupować nowe loli buty, a trochę się obawiam, przesyłka z Japonii i wgl ^^'
    Właśnie widziałam całą tą dyskusję, i że tak powiem, że mi się tak niemiło zrobiło - przecież wystarczyło się zapytać raz, czy to replika czy oryginał, a nie wszystkie na hura się rzuciły i obmyślają, co to za kiecka. Ogólnie forumowicze raczej nie są przyjemnym gatunkiem internauty :D Ja zostałam 'pojechana' na kocim forum, jak dałam ogłoszenie o tym, że mam małe kociaki do oddania. Efekt? 'Jak śmiesz zamieszczać ogłoszenie o zdrowych maluchach, przecież można mieć tylko koty ze schroniska albo pokrzywdzone przez los! Giń, przepadnij!' Oczywiście, takim zwierzętom trzeba pomagać, no ale bez przesady, że zdrowy kociak nie potrzebuje kochającego domu ^^'
    Co do forum - no ale i tak nie spodziewałam się, ze tak pochwalą moją pierwszą loli stylizację, więc się udzielam. Ciekawe, jak długo to potrwa:D
    Co do biżuterii, to niby tak, ale np. średnio mi się widzą wściekłoróżowe plastikowe koraliki do loli kiecuszki :D

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.